W styczniu Klaudiusz Pobudzin odszedł ze stanowiska szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zastąpił go Jarosław Olechowski.
W styczniu Klaudiusz Pobudzin odszedł ze stanowiska szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zastąpił go Jarosław Olechowski. Fot. screen z "Wiadomości" TVP

Na skrzynkę mailową redakcji radia TOK FM przesłano wyjaśnienie. Autor: Jarosław Olechowski. Żądanie: sprostowanie informacji dotyczącej "wykręcania Pobudzina". Treść wiadomości mailowej jest na tyle kuriozalna, że reporter stacji postanowił ją upublicznić.

REKLAMA
"Pragnę sprostować i kategorycznie zaprzeczyć, że w redakcji Wiadomości TVP (...) stosowane jest określenie 'wykręcić Pobudzina', które miałoby się odnosić do oceny materiałów reporterskich" – pisze Jarosław Olechowski do redakcji radia TOK FM. Olechowski zaledwie przed miesiącem zastąpił Klaudiusza Pobudzina na stanowisku szefa Telewizji Agencji Informacyjnej, która odpowiada za wszelkie programy informacyjne w TVP.
Pobudzina wprawdzie w Telewizji Polskiej już nie ma, ale - jakby wynikało z tego, co podano na antenie TOK FM - przynajmniej duchem wciąż jest obecny w gmachu przy pl. Powstańców Warszawy. W programie "EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka" mówiono bowiem o tym, że jedną z ocen materiałów reporterskich w "Wiadomościach" jest określenie "wykręcić Pobudzina". "Jest to informacja całkowicie nieprawdziwa" – odpowiedział Jarosław Olechowski.
O karierze Jarosława Olechowskiego Daria Różańska pisała w naTemat latem ubiegłego roku, gdy awansował on na stanowisko szefa "Wiadomości". Parę miesięcy później zawędrował jeszcze wyżej, zajmując fotel szefa TAI. Dotychczasowy szef Klaudiusz Pobudzin sam złożył rezygnację w styczniu, choć nieoficjalnie wiadomo, że tę decyzję wymógł na nim prezes TVP. Jacek Kurski miał mieć pretensje do Pobudzina, że ten "gości w gabinecie polityków partii rządzącej". Miało chodzić m.in. o byłego szefa MON, Antoniego Macierewicza.