To dopiero może być rewolucja w szkołach, która pewnie pociągnie za sobą brak zgody niejednego rodzica, bo już dziś widać w komentarzach, że wielu mocno się zagotowało. Jak wynika z projektu rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej w szkołach publicznych może pojawić się nowa kategoria wychowawców klas. To katecheci, którzy prowadzą lekcje religii, i do tej pory – od 1992 roku – z takiej szkolnej funkcji byli wyłączeni. Za "dobrej zmiany" może się to jednak zmienić.
Reakcje w sieci? Głosów oburzenia już nie brakuje. Internauci wytykają, że to kościół kieruje katechetów do pracy w szkole, pomysł nazywają kuriozalnym, albo jeszcze dosadniej. "To jakaś paranoja" – pisze Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej.