Reklama.
Nikt się nie spodziewał, że Denis Urubko wyruszy sam na K2. Nie poinformował o tym nawet swojej ekipy. Może jednak liczyć na wsparcie: w górę ruszyły już kolejne zespoły. Choć póki co nie wiemy dokładnie, co się dzieje z himalaistą i nie znamy okoliczności całej akcji, w internecie przysypała go lawina okrutnego hejtu.