Pomnik Przemysława Gosiewskiego stanął w zeszłym roku w zachodniopomorskich Dąbkach. Matka zmarłego w katastrofie smoleńskiej polityka nie jest jednak zadowolona z monumentu. Domaga się od autora pomnika, którym jest koszaliński rzeźbiarz Zygmunt Wujek, jego poprawy, co poskutkowałoby m.in... ucięciem głowy zmarłego polityka – podaje "Super Express".
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Monument stanął w Dąbkach we wrześniu ubiegłego roku i od początku był obiektem żartów, ponieważ zdaniem wielu Gosiewski przypominał bardziej... George'a Waszyngtona. Także matka Gosiewskiego nie jest z zadowolona z pomnika. Według Jadwigi Gosiewskiej mężczyzna na pomniku nie przypomina jej syna.
– Nie podoba mi się ten pomnik. Postać nie przypomina Przemysława. To nie jest mój syn. Muszę to zmienić, trzeba ten pomnik poprawić. Jak się nie uda, to trzeba będzie go przetopić i zrobić od nowa. To nie jest tylko moja opinia. Odbieram mnóstwo telefonów w tej sprawie – powiedziała "Super Expressowi" Jadwiga Gosiewska.
– Muszę wymienić głowę. Starą trzeba będzie odciąć i w jej miejsce wstawić nową – powiedział Zygmunt Wujek. To jednak nie wszystko, bo do wymiany jest jeszcze ręka, zaś nogi rzeźbiarz planuje przykryć tarczą z logo Dąbek. Jak dodaje, pomnik wykonał najlepiej jak potrafi, ale nie odmawia racji Jadwidze Gosiewskiej. – To matka, wie lepiej – puentuje Wujek.