Dziennikarz Kamil Durczok przekonywał, że jego autorski program pojawi się ponownie w Polsat News w lutym tego roku. Z kolei dyrektor pionu informacji i publicystyki Telewizji Polsat Henryk Sobierajski mówił "Presserwisowi", że "Durczokracja" będzie wyemitowana zapewne wiosną. Tyle że – jak donosi "Presserwis" – nawet i to nie dojdzie do skutku.
REKLAMA
W marcowej ramówce Polsat News zabraknie także autorskich programów publicystycznych Doroty Gawryluk, Joanny Wrześniewskiej-Sieger i Bartosza Kurka. Wszystkie programy, łącznie z "Durczokracją", nadawano w tygodniu o godz. 21.00. Ostatnie wydania zostały wyemitowane w grudniu ubiegłego roku. Dorota Gawryluk była prowadzącą "#DorotaGawryluk zaprasza", Joanna Wrześniewska-Sieger – "Pod pressją", a Bartosz Kurek prowadził "Tło".
Przypomnijmy, że Druczok rozpoczął współpracę z Polsat News w październiku 2016 r. Początkowo prowadził program "Brutalna prawda. Durczok ujawnia", a następnie – od września 2017 r. – "Durczokrację".
Durczok znalazł pracę w Polsat News po aferze w TVN. Popularny prezenter został bowiem oskarżony przez pracownice stacji o mobbing i molestowanie. Poza podjęciem pracy w Polsacie, napisał też książkę "Przerwa w emisji", a ponadto założył portal Silesion.pl, który miał informować o tym, co dzieje się na południu Polski. Ostatnio o dziennikarzu najczęściej głośno jest za sprawą jego młodej partnerki, która jest wicenaczelną redakcji Silesion.pl. Niedawno zasłynęła tym, że na Instagramie zamieściła zdjęcie nagich piersi.
źródło: "Presserwis"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!