
Radio ZET poinformowało, że blisko 400 mln zł kosztowała likwidacja Biura Ochrony Rządu, a następnie jego przekształcenie w Służbę Ochrony Państwa. Wszystko ze względu na ustawę o powstaniu SOP, która przewidziała spłatę zaległości funkcjonariuszom dawnego BOR w wypłacie ekwiwalentów pieniężnych za mieszkanie.
REKLAMA
Zastąpienie BOR przez SOPwiązało się z olbrzymimi kosztami. Powodem są pracownicy. Osoby, które przez 16 lat funkcjonowania biura nie otrzymały gwarantowanego im służbowego mieszkania, dostaną ekwiwalent finansowy. Jak podaje Radio ZET, pieniądze były dotychczas wypłacane w niewielkim stopniu, ale teraz wypłaty rozpoczęły się na dobre. Fundusze otrzymało już prawie dwa tysiące funkcjonariuszy.
BOR zastąpiony przez SOP
W zeszłym roku, w momencie likwidowania BOR, rozpoczęto masowe wypłacanie zaległych pieniędzy. Na jednego funkcjonariusza przypadało... ok. 300 tys. zł. Pamiętajmy jednak, że wysokość ekwiwalentu jest zależna od lat wysługi, stopnia służbowego, a także liczebności rodziny pracownika. Na pieniądze czeka jeszcze 250 osób.
W zeszłym roku, w momencie likwidowania BOR, rozpoczęto masowe wypłacanie zaległych pieniędzy. Na jednego funkcjonariusza przypadało... ok. 300 tys. zł. Pamiętajmy jednak, że wysokość ekwiwalentu jest zależna od lat wysługi, stopnia służbowego, a także liczebności rodziny pracownika. Na pieniądze czeka jeszcze 250 osób.
SOP funkcjonuje od 1 lutego tego roku. Jej zadaniami są między innymi działania ochronne na rzecz najważniejszych ludzi i kluczowych obiektów w państwie.
źródło: Radio ZET
