"Obrazy Vincenta van Gogha ożyły za sprawą wyjątkowego filmu 'Twój Vincent'. W dobie animacji z grafiką 3D twórcy cofnęli się do czasów, kiedy o komputerach nawet nikt nie śnił. Do pracy zaprzęgnięto malarzy z całego świata, którzy na podstawie scen aktorskich stworzyli kilkadziesiąt tysięcy prawdziwych, olejnych obrazów! Stały się klatkami w animacji, którą z pewnością zachwyciłby się sam holenderski mistrz postimpresjonizmu" –
tak pisaliśmy w naTemat o polskim kandydacie do Oscara.