Wiadomość o wybuchu gazu w kamienicy w Poznaniu wstrząsnęła wczoraj całą Polską. Dziś okazuje się, że informacja na ten temat może być o wiele bardziej przerażająca, niż przypuszczano. Wiele wskazuje na to, że tuż przed eksplozją w budynku doszło do morderstwa. Wybuch zaś był skutkiem próby zatarcia śladów zbrodni.
Wiadomo, że w gruzach zniszczonego budynku w Poznaniu przy ul. 28 Czerwca znaleziono jak dotąd ciała pięciu ofiar. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jedna z odnalezionych kobiet nie jest ofiarą wybuchu – najprawdopodobniej została zamordowana tuż przed eksplozją. Strażacy znaleźli bowiem jej ciało bez głowy. Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, "zabójca próbował zatrzeć ślady i spowodował wybuch".