Ministerstwo Spraw Zagranicznych "podjęło działania" w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przeciwko ochronie informacji określonego w art. 266 Kodeksu karnego. Chodzi o informacje portalu Onet, który podał, że istnieje ultimatum dla Polski ws. przyszłych stosunków dyplomatycznych z USA. Jak dodaje resort, notatka ma charakter niejawny.
To dość nieoczekiwana reakcja. Przypomnijmy, że o odtajnienie dokumentu zaapelował do MSZ Onet, którego dziennikarze przekonywali, że treść dokumentu wykaże, iż portal pisał prawdę o ultimatum Amerykanów dla Polski. Wcześniej pracownicy mediów sprzyjających PiS twierdzili, że dokument nie istnieje i mocno krytykowali autorów artykułu: Andrzeja Gajcego i Andrzeja Stankiewicza.
"W odniesieniu do publikowanych przez portal onet.pl informacji dotyczących korespondencji niejawnej oraz służbowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych informujemy, że dokument oznaczony sygnaturą (…) jest dokumentem niejawnym. Ujawnienie wskazanego szyfrogramu nie jest możliwe. MSZ podjął działa w związku z możliwością popełnienia przestępstwa określonego w art. 266 Kodeksu Karnego" – informuje tymczasem resort.