Adam Bielan uważa, że nie ma powodu do niepokoju w kwestii stosunków dyplomatycznych Polski z USA.
Adam Bielan uważa, że nie ma powodu do niepokoju w kwestii stosunków dyplomatycznych Polski z USA. Paweł Małecki/Agencja Gazeta
Reklama.
Dlaczego? Amerykanie są bowiem niezadowoleni m.in. z kształtu ustawy o IPN, która penalizuje obciążanie Polaków za zbrodnie Holokaustu. Zjednoczona Prawica pomimo krytyki czeka jednak na opinię Trybunału Konstytucyjnego o podpisanej ustawie. Potwierdził to Adam Bielan w Radiu Zet, który stwierdził, że PiS czeka na orzeczenie ws. ustawy o IPN. – Jeżeli (TK – red.) orzeknie, że ustawa jest dobra, to pewnie nie będzie zmieniona, jeśli będzie inaczej to będziemy ją być może korygować – powiedział polityk prawicy.
Bielan nie zgodził się z sugestią dziennikarza Radia Zet, według którego ostatnie tygodnie to fatalny czas dla rządzących. – Jest wiele problemów, które trzeba rozwiązać, ale jak się rządzi to trudno oczekiwać, że zawsze będzie różowo – ocenił wicemarszałek Sejmu.
Przypomnijmy, Onet poinformował, że jest w posiadaniu dokumentów, które mają potwierdzać "potężny kryzys w relacjach polskiego rządu z Amerykanami", który wywołało podpisanie ustawy o IPN w obecnym kształcie.
Chodziło o tajną notatkę, w której miało być zawarte ultimatum dla Polski w trzech punktach. Istnienie notatki potwierdziło MSZ, grożąc autorowi przecieku konsekwencjami prawnymi.
źródło: Radio Zet