
Studenci w Warszawie protestowali przeciwko zaostrzaniu ustawy antyaborcyjnej. Spotkali się przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego, następnie przeszli pod Ministerstwo Zdrowia i siedzibę kurii biskupiej. Ich manifestacja skończyła się przepychankami z policją.
REKLAMA
Zapowiadali strajk ostrzegawczy w formie wiecu przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji. Spotkali się przed UW około godz. 13. Następnie, po przejściu pod resort zdrowia, grupa około 100 studentów weszła na dziedziniec Pałacu Arcybiskupów przy ulicy Miodowej. Skandowali proaborcyjne hasła, zapraszali biskupów do rozmowy – relacjonowało TVN24. Na początku siedzieli, potem próbowali wejść do budynku.
Wtedy interweniowała policja. Zaczęły się przepychanki. Studenci zeszli z dziedzińca na ulicę Miodową. Tam policja chciała zatrzymać jedną osobę, ale uczestnicy demonstracji protestowali, doszło do szarpaniny. Po niej studenci wrócili pod gmach uczelni, gdzie nastąpił koniec manifestacji.
źródło: TVN 24
