W Polsce z powodu samobójstw ginie więcej ludzi niż w wypadkach drogowych.
W Polsce z powodu samobójstw ginie więcej ludzi niż w wypadkach drogowych. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Prof. Łukasz Święcicki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie przekonuje, że liczba przypadków odebrania sobie życia w Polsce jest prawdopodobnie jeszcze wyższa. Wszystko dlatego, że wiele takich spraw nie zostaje odnotowanych. Obowiązek rejestrowania prób samobójczych w kartach leczenia szpitalnego obowiązuje dopiero od 2018 roku – podaje Forsal.pl.
Badania wskazują, że wśród osób, które przeżyły próbę samobójczą, większość z nich w okresie przed nią miała różne formy depresji. Dlatego wraz z dobrymi metodami leczenia i zapobiegania chorobie, którą jest depresja, spada współczynnik samobójstw. Kluczową rolę odgrywa samo państwo. Doskonałym przykładem są skandynawskie rządy, które wprowadziły programy zapobiegania samobójstwom. Dzięki nim liczba samobójstw zmniejszyła się.
– Nieustannie zajmujemy się ofiarami wypadków drogowych – słusznie, ale jednocześnie nie poświęcamy dostatecznej uwagi ofiarom zamachów samobójczych. To problem polityki społecznej państwa. Przy wypadkach drogowych mówimy, że winni są kierowcy, infrastruktura dróg, pijaństwo. Jest na kogo zrzucić odpowiedzialność. A kogo obciążyć winą przy samobójstwie? – powiedział na konferencji prasowej prezes Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego prof. Brunon Hołyst.
źródło: Forsal.pl