Beata Tadla udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o swoim udziale w programie "Taniec z gwiazdami". Zdradziła między innymi, jak czuje się ze swoim ciałem. Poza tym opowiedziała, że jej taneczny partner Jan Kliment działa na nią jak "balsam".
Na temat Jana Klimenta Beata Tadla wypowiadała się w samych superlatywach. – Jest szalenie energetycznym tancerzem i pozytywnym człowiekiem. To świetny kolega, a ja potrzebuję dużo dobrych emocji. Jest dla mnie jak balsam. Uwielbiam przebywać w jego towarzystwie. Po każdym treningu czuję się jak bokser po sparingu. Nie narzekam na brak kondycji, ale z naszych treningów Janek wyciska sok do ostatniej kropelki! – przekonywała w rozmowie z Interią Beata Tadla, którą pytano o udział w "Tańcu z gwiazdami".
Ponadto, prezenterka Nova TV przyznała, że nie jest zachwycona swoją figurą. – Mam 43 lata i nie jestem dumna ze swoich kształtów, ale też nigdy nie mówiłam, że występując w telewizji, muszę mieć figurę modelki. Mam 158 cm wzrostu i już nie urosnę! Jestem pogodzona ze sobą. Chyba jest to efekt dojrzewania, nie mylić z dojrzałością – powiedziała Beata Tadla. – Ja się ciągle czegoś uczę, dowiaduję się o sobie nowych rzeczy i tak bym chciałam do końca życia. Taniec na pewno jest taką aktywnością, która bardzo otwiera. Trzeba się spocić przy kimś, dotknąć, przytulić, pocałować – dodawała dziennikarka.