
Lider Platformy Obywatelskiej jeszcze w latach 90. z powodzeniem zajmował się biznesem, choć z wykształcenia jest historykiem. Tworzył Radio Eska oraz był właścicielem koszykarskiego Śląska Wrocław. To pozwoliło go uczynić majętną osobą. Obecnie Grzegorz Schetyna posiada wiele nieruchomości, ale najbardziej znany w mediach jest jego dom z Wrocławia, o którym było głośno w ubiegłym roku.
REKLAMA
Grzegorz Schetyna na codzień zamieszkuje w luksusowym domu we Wrocławiu, który znajduje się przy ul. Siewców. Lider PO jest jego współwłaścicielem wraz z małżonką Kaliną. Dom ma powierzchnię 240 mkw i jego wartość sięga ok. 1,2 miliona złotych. W lipcu 2017 roku zwolennicy działań rządu PiS pojawili się przed nim, aby wyrazić swoje poparcie dla reformy sądów i niezgodę na podobne pikiety, jakie wówczas miały miejsce przed domem Jarosława Kaczyńskiego kilka dni wcześniej.
Ponad 50 osób od godz. 20:00 wykrzykiwało hasła w rodzaju "targowica", "zdrajca" czy "złodziej". Grzegorza Schetyny nie było jednak wtedy w domu, bowiem uczestniczył w proteście przeciwko reformie sądownictwa w Legnicy. Do manifestujących wyszli jego sąsiedzi z prośbą, by nie zakłócali spokoju. Pikieta skończyła się po godzinie.
Krezus nieruchomości
Wspomniany dom nie jest jednak jedyną nieruchomością Schetyny. Z oświadczenia majątkowego można wyczytać, że posiada także dwa mieszkania: jedno o powierzchni 34,4 mkw, którego wartość wynosi ok. 200 tys. zł oraz inne o powierzchni 54 mkw, które wycenia na 350 tys. zł. Jest jeszcze 98-metrowy dom szeregowy warty ok. 590 tys. zł. W każdym przypadku nieruchomości są współwłasnością małżeńską.
Wspomniany dom nie jest jednak jedyną nieruchomością Schetyny. Z oświadczenia majątkowego można wyczytać, że posiada także dwa mieszkania: jedno o powierzchni 34,4 mkw, którego wartość wynosi ok. 200 tys. zł oraz inne o powierzchni 54 mkw, które wycenia na 350 tys. zł. Jest jeszcze 98-metrowy dom szeregowy warty ok. 590 tys. zł. W każdym przypadku nieruchomości są współwłasnością małżeńską.
Kim jest z wykształcenia Grzegorz Schetyna?
Były minister spraw zagranicznych jest absolwentem historii na Uniwersytecie Wrocławskim. Kierunek ukończył w 1990 roku, choć początkowo studiował prawo. Podczas studiów był aktywnym działaczem opozycji antykomunistycznej. Był przez kilka lat przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów na UW. To właśnie w tamtych czasach miał publicznie podnieść głos na Lecha Wałesę, oskarżając go o zdradę ideałów "Solidarności" z powodu przystąpienia do obrad Okrągłego Stołu. Miał także pretensje o brak legalizacji NZS.
Były minister spraw zagranicznych jest absolwentem historii na Uniwersytecie Wrocławskim. Kierunek ukończył w 1990 roku, choć początkowo studiował prawo. Podczas studiów był aktywnym działaczem opozycji antykomunistycznej. Był przez kilka lat przewodniczącym Niezależnego Zrzeszenia Studentów na UW. To właśnie w tamtych czasach miał publicznie podnieść głos na Lecha Wałesę, oskarżając go o zdradę ideałów "Solidarności" z powodu przystąpienia do obrad Okrągłego Stołu. Miał także pretensje o brak legalizacji NZS.
