Anna Komorowska podsuwa pomysł, żeby Pierwsze Damy także otrzymywały wynagrodzenie za swoją pracę w Pałacu Prezydenckim.
Anna Komorowska podsuwa pomysł, żeby Pierwsze Damy także otrzymywały wynagrodzenie za swoją pracę w Pałacu Prezydenckim. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Czym zajmuje się Pierwsza Dama? Powszechnie wiadomo, że odwiedza przedszkola, przecina wstęgi, towarzyszy mężowi w wizytach zagranicznych, czy wraz z nim podejmuje ważnych gości w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Choć zapewne nie musi prać i gotować, to jednak bycie Pierwszą Damą jest pracą na cały etat, za którą to pracę żony prezydentów nie otrzymują jednak żadnego wynagrodzenia.
To nie wszystko, Agata Duda musiała zrezygnować ze swojej pracy nauczycielki. Andrzej Duda w jednym z wywiadów przyznał się do tego, że z własnej pensji odprowadza składki ZUS dla swojej żony. Prezydentem się bywa, żoną prezydenta też nie będzie się dożywotnio, więc warto zapewnić sobie jakąś emeryturę.
Rząd PiS miał już w 2016 roku pomysł, żeby Pierwsze Damy podobnie jak ich mężowie otrzymywały wynagrodzenie. Nic z tego nie wyszło. Z podobnym postulatem wystąpiła właśnie Anna Komorowska, żona Bronisława Komorowskiego. Zwraca ona uwagę na to, że to byłoby dobre rozwiązanie przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, nie zostawia się żony prezydenta "na lodzie". gdy ten obejmuje urząd. To nie odcina jej od pieniędzy, która mogłaby zarabiać zawodowo, gdyby mąż przegrał wybory. Po drugie, można by rozliczać Pierwszą Damę z tego, jak wypełnia swoje obowiązki.
źródło: Radio Zet