
Reklama.
Jeśli komuś wydaje się, że to dużo, to Centrum Informacyjne Rządu spieszy z wyjaśnieniem, że dzięki znajomości wielu języków Anna Maria Anders podróżuje sama, co znacząco zmniejsza koszty. Średni koszt jednej wyprawy to 8155 zł. Wiadomo, że na każdy dzień pobytu w USA Anders dostaje w przeliczeniu 200 zł.
Przypomnijmy, Anna Maria Anders dostała od Beaty Szydło ponad 50 tys. zł premii za 2017 r. Córka generała Andersa pełni funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Premiera i pełnomocnika szefa rządu do spraw dialogu międzynarodowego. Często słychać o pani senator przy okazji jej podróży do Londynu czy Bostonu. Jest też senatorem Prawa i Sprawiedliwości. Jej wyborcy z Podlasia prawie w ogóle jej tam nie widują. "Podlasie jest dumne z pani pracy" – napisał ironicznie na Twitterze poseł PO Tomasz Cimoszewicz, oceniając jej aktywność w regionie.
Czym zatem zajmuje się Anna Maria Anders? Na przykład reaguje na znieważanie narodu polskiego. Oburzona odpowiadała na artykuł w "Jerusalem Post", w którym zawarta była teza, że żołnierze żydowscy pod dowództwem jej ojca gen. Andersa byli tak źle traktowani, że woleli opuścić polską armię, a antysemityzm w Polsce lat 40. był zjawiskiem powszechnym. Senator tłumaczyła, że żołnierze jej ojca budowali Izrael.
źródło: "Fakt"