Reklama.
Co prawda, nie wiadomo kto z członków KRS podpisał się pod listem, ale o jego skierowaniu do I prezes Sądu Najwyższego poinformował jeden z nich, sędzia Maciej Mitera. – Jest taki list, który sformułowali członkowie Krajowej Rady Sądownictwa do pani profesor Gersdorf, z uprzejmą prośbą o rozważenie jak najszybszego zwołania posiedzenia KRS, mając na względzie przede wszystkim dobro sędziów, a także ogólnie wymiaru sprawiedliwości, gdyż są sędziowie, którzy są w dramatycznej sytuacji zdrowotnej, chcieliby przejść w stan spoczynku, a uniemożliwiane im jest to, jak również kwestie awansów czy powołań na stanowiska sędziowskie – tłumaczył.
Sędzia Mitera podkreślił jednocześnie, że nie jest to apel, lecz prośba. W liście można przeczytać, że członkowie KRS "proszą I prezes SN o wykonanie publicznego obowiązku, niezależnie od jej osobistych poglądów i prywatnej oceny". Jak widać, strategia opóźniania zwołania posiedzenia, którą obrała prezes Gersdorf przynosi rezultaty.
Nie wiadomo, do kiedy będzie ona skuteczna. Prawo i Sprawiedliwość próbowało już znowelizować swoją ustawę tak, aby zwołać pierwsze posiedzenie KRS mogła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Szybko jednak się z tego wycofano. Teraz w Sejmie jest kolejna propozycja nowelizacji ustawy o KRS. Tym razem zwołać pierwsze posiedzenie Rady miałby prezydent.
źródło: TVN24