Zapadł wyrok w sprawie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o "najgorszym sorcie Polaków".
Zapadł wyrok w sprawie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o "najgorszym sorcie Polaków". Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Działaczce Obywateli RP nie spodobały się wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w których mówił o "najgorszym sorcie Polaków". I to na tyle, że złożyła w tej sprawie pozew. Sąd jednak uznał, że prezes Prawa i Sprawiedliwości nie jest niczemu winny, a jego wypowiedzi są "niekonkretne".

REKLAMA
Sędzia Agnieszka Wlekły-Pietrzak stwierdziła w uzasadnieniu wyroku, że "samo subiektywne odczucie osoby, że wypowiedź jej dotyczy" nie może stanowić okoliczności rozstrzygającej o zasadności pozwu. – Analiza treści wypowiedzi zawartych w pozwie wskazuje, że nie dotyczą one ani konkretnych osób, ani konkretnych podmiotów zbiorowych, mają charakter metaforyczny i nie da się wywieść, iż dotyczą one powódki – przekonywała sędzia warszawskiego Sądu Okręgowego.
Powiedziała ponadto, że słowa Jarosława Kaczyńskiego są "niekonkretne", zaś polityk nie oznaczył "osoby lub grupy osób, do których je odnosi, poza tym, że to Polacy". Dlatego Jarosław Kaczyński nie musi przepraszać za to, co powiedział, ale wyrok jest nieprawomocny. Bydgoszczanka Krystyna Malinowska i reprezentujący ją mecenas Piotr Marański zapowiedzieli już złożenie apelacji. – Okazuje się więc, że poseł może mieszać z błotem połowę obywateli i nic nie można z tym zrobić. Nie zgadzam się z takim uzasadnieniem wyroku, dlatego moi pełnomocnicy złożą w najbliższym czasie apelację – zapowiedziała Krystyna Malinowska.
Siła "najgorszego sortu"
Sprawa dotyczy cztery wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w tym tej z grudnia 2015 roku dla Telewizji Republika. – W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. (...) To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. I ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. (...) Wojna, komunizm, później transformacja przeprowadzona, tak jak ją przeprowadzono, właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse; dziś on boi się, że te czasy się zmienią – przekonywał Kaczyński.
Wielu nie przejęło się stwierdzeniem Jarosława Kaczyńskiego, wręcz przeciwnie, poczuli się dumni z nazwania ich "najgorszym sortem". Cieszyli się, że tak daleko im do prezesa PiS. Powstały nawet koszulki z nadrukami "Najgorszy sort Polaków", które sprzedały się na pniu.