To wygląda, jakby Prawo i Sprawiedliwość traciło powoli grunt pod nogami. Najnowsze wyniki pokazują znaczny spadek poparcia dla partii rządzącej. Przyczyniły się do tego zwłaszcza nagrody, które przyznała Beata Szydło. Wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka PiS Beata Mazurek po raz pierwszy szczerze potwierdziła, że zaszkodziły one wynikom ugrupowania. – Nie jestem w rządzie. Nie decydowałam o przyznaniu tych nagród. My jako parlamentarzyści ich nie pobieraliśmy, natomiast mamy świadomość tego, że to rzutuje na sondaże... – przyznała.
Beata Mazurek stanęła w obronie Jarosława Kaczyńskiego, twierdząc, że nie miał on bladego pojęcia o nagrodach. Dodała także, że przewodniczący PiS nie zachęcał byłej premier do żarliwego wystąpienia, w którym broniła decyzji o przyznaniu ministrom dodatkowych pieniędzy. – Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie wiedział o tych nagrodach. Też był zaskoczony tym, że te nagrody były, zaskoczony ich skalą – powiedziała Beata Mazurek w trakcie konferencji prasowej. Według Mazurek Jarosław Kaczyński nie mówił też nic byłej szefowej rządu o tym, żeby "pokazała pazurki" w sejmowej mowie obronnej w sprawie przyznanych premii.
– Wcale nie powiedział o pazurkach, z tego co wiem, bo z nim rozmawiałam. Zapytana, czy wPolityce.pl przekłamało słowa Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedziała: "Nie wiem, czy przekłamanie, czy nie przekłamanie. Mówię państwu to, co mi powiedział prezes. Wcale nie powiedział o pazurkach" – tłumaczyła Mazurek. Nieoficjalnie media podawały, że przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości zrugał Beatę Szydło za jej zachowanie w Sejmie.
Rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z wPolityce.pl daje zupełnie inny obraz sytuacji niż ten przedstawiony przez Beatę Mazurek. – Bardzo się cieszę, że Beata Szydło wystąpiła w Sejmie i gratuluję jej tego. Z powodu ataku alergii nie mogłem tam być, ale chętnie bym tego wysłuchał, bo pamiętam jak to się działo, kiedy była premierem. Wtedy od czasu do czasu ta spokojna, wyważona i dobra osoba tak troszkę pokazywała pazurki. I też przed tym wystąpieniem powiedziałem jej: pokaż proszę pazurki – takie słowa padły podobno w rozmowie Jarosława Kaczyńskiego z prawicowym serwisem wPolityce.pl.