Najbardziej kontrowersyjna posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz na Facebooku postanowiła namówić do głosowania na partię Viktora Orbana. W niedzielę na Węgrzech odbywają się wybory parlamentarne.
"WĘGRZY, głosujcie na większość konstytucyjną dla dobra Waszych dzielnych WĘGRIER !!! Węgry dla Węgrów, nie dla najeźdźców! Precz z Sorosem! Polacy są z Wami" (pisownia oryginalna) – w taki sposób Krystyna Pawłowicz prowadzi doping, który ma skłonić Węgrów do głosowania na partię Viktora Orbana.
Co prawda nie wiadomo, czy jakikolwiek Węgier czyta wpisy polskiej posłanki, ale trzeba przyznać, że zachęty są naprawdę motywujące – najeźdźcy (imigranci), zgrany motyw George'a Sorosa i domniemany sojusz z Polską. Czyli wszystko, na co może powołać się PiS.
Przyczynkiem do tak gorącego dopingu są wybory parlamentarne, które odbywają się w niedzielę na Węgrzech. Wszystkie sondaże wskazują na zwycięstwo Koalicji Fidesz-KDNP. Z badań Instytutu Publicus wynika, że gotowość do głosowania na Fidesz-KDNP zadeklarowało 25 proc. wszystkich zapytanych.