
W obozie komitetu "Zatrzymaj aborcję" słychać gromy i nieprzychylne władzy epitety. Dostało się wszystkim opcjom politycznym, a zwłaszcza PiS-owi. Pro-life'owcy nie do końca rozumieją co się stało i dlaczego Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, niemal jednogłośnie zmiażdżyła ich projekt dotyczące aborcji. Udało nam się porozmawiać z jedną z osób z obozu przeciwników aborcji, która zapowiada już masowe dzwonienie do posłów.
Obywatelski projekt ma zakazać tzw. aborcji eugenicznej. Obecnie to jeden z trzech wyjątków, kiedy można przerwać ciążę. Projekt już otrzymał pozytywną opinię sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Teraz czeka na decyzję Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Ta jednak gra na czas. O komentarz w sprawie poprosiliśmy Magdalenę Łońską z fundacji "Życie i Rodzina".
Jest to jawna hipokryzja i należy ją pokazać publicznie. Jeśli działa w Akcji Katolickiej i identyfikuje się z wartościami, które mówią o ochronie życia ludzkiego, a z drugiej strony jest przeciwna rozpatrywaniu prawa, które to zabijanie dzieci ma zatrzymać, to co mają myśleć jej wyborcy?