
Najcięższe "armaty" wytoczył senator Platformy Obywatelskiej Roman Ludwiczuk. To absolutny rekordzista i prawdziwy mistrz niewyparzonego języka. "Afera taśmowa" w jego przypadku dotyczyła rozmowy z wałbrzyskim radnym, w której Ludwiczuk ujawnił kulisy rozgrywek politycznych PO w Wałbrzychu.
A ten ch**, ja mu to powiedziałem przy księdzu. Zapakujesz się i pojedziesz odpoczywać, bo się najeb****, a potem za trzy dni powiesz, że ch**, Ty, wygrałeś wybory i pier****** nas.
W innym miejscu:
Co może kur** Lonek? My jesteśmy dropsiami. Co może powiedzieć kur**? (…) A u nas to się poprzewracało z dziennikarzami, oni tam pier***, że druga osoba w państwie przyjeżdża.
Niewyparzony język Oleksego
Józef Oleksy, były premier i szef SLD, sprawia wrażenie starszego, kulturalnego jegomościa. W 2006 roku sam zaprzeczył temu wizerunkowi, kiedy światło dzienne ujrzał zapis jego rozmowy z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym. Gudzowaty mówi na początek: "Mieliście w du*** tę Polskę". Oleksy odpowiada: "Moja sitwa i owszem, miała w du****".
Rzucił się na mnie. A on jest tak kur** bezkrytyczny, że za parę chwil mi się na szyję rzucił. Najpierw mnie wykańcza, a potem się na szyję rzuca, żeby ludzie widzieli. Co za fałszywce (...) Usiedliśmy, nie minęły trzy minuty, a już [Kwaśniewski] o Leszku [Millerze] mówił. Jaki ch** jaki zawzięty, a jaki nieuczciwy, a jaki cyniczny. (...)Ch** skończony, oszust. Prawda jest taka, że cały kapitalizm polityczny stworzył Kwaśniewski.
Czytaj także: "Od 15 lat palę marihuanę", "Buzek to niezły jebaka" czyli rozmowy, które zza kulis trafiy na wizję
Buc nadęty.
O sobie:
Teraz ze mną na solo nie wygrasz. Ja bardzo dużo czytam, odświeżam umysł i kur** będę jak brzytwa.
Posłanki, co się nikogo nie boją
W "aferach taśmowych" mamy parytet płci. To dzięki dwóm byłym posłankom: Renacie Beger z Samoobrony i Beacie Sawickiej z Platformy Obywatelskiej. Ta pierwsza na słynnych "Taśmach Prawdy" (rozmowy Beger z politykami PiS o korzyściach dla niej w zamian za poparcie rządzących) co prawda nie rzucała mięsem (może dlatego, że wiedziała o nagraniu?), ale rozwiązała język prominentnym działaczom PiS. Druga zaś poszła na całość.
Jeszcze mnie ciul straszył, k..., że jak kasy nie zapłacę, dwóch stów, to się nie znajdę na liście wyborczej.On to umie, k..., z cudzej kieszeni zakamuflować, niech se zakamufluje ze swojej.
O Grzegorzu Schetynie:
Trzeba komuś wpierd****, rozumiesz. (...) Ale wyrafinowany skurw***.
Polityka jak kiełbasa
Politycy powinni stanowić wzór zawsze, skoro nazywają się elitami. Ten język z afer taśmowych pokazuje tylko, jak bardzo oderwali się od społeczeństwa, jak są pewni siebie.