Reklama.
Posiedzenie sądu w sprawie sekretarza generalnego i posła PO Stanisława Gawłowskiego rozpoczęło się przed południem 15 kwietnia, ale po trzech godzinach je przerwano. Sąd zdecydował ostatecznie o tymczasowym areszcie, który potrwa trzy miesiące. Wszystko ze względu na możliwość mataczenia. Taka decyzja sądu wywołała lawinę negatywnych komentarzy, a sam Roman Giertych zapowiedział złożenie zażalenia.