Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki złożył nietypową propozycję Pawłowi Adamowiczowi. Zaproponował mu przejęcie lub kupno za 2 mln zł dziewięciu hektarów terenu miejskiego na półwyspie Westerplatte. Prezydent Gdańska bez owijania w bawełnę powiadomił, co o tym sądzi. Adamowicz w zdecydowanych słowach skrytykował Prawo i Sprawiedliwość. Internauci go popierają, a jeden z nich nazywa Nawrockiego "handlarzem pamięcią".
"Zupełnym przypadkiem, w momencie gdy wicepremier Gliński tłumaczył się mediom w Warszawie z wyprowadzenia z Polski 500 mln zł dla Fundacji Czartoryskich, Urząd Miejski w Gdańsku odwiedził protegowany ministra w asyście kamer TVP. Karol Nawrocki złożył ofertę handlową, w której proponuje, że kierowane przez niego Muzeum II Wojny Światowej kupi od Miasta Gdańska teren Westerplatte" – pisze na Facebooku Paweł Adamowicz o nietypowej propozycji.
Adamowicz stwierdza, że ludzie bliscy PiS przeliczają wszystko na pieniądze, w tym miejsca, która mają wartość historyczną dla obywateli kraju. "To już kolejny w ostatnich dniach przypadek, gdy środowiska bliskie PiS lekką ręką przeliczają na pieniądze miejsca ważne dla wszystkich Polaków: najpierw NSZZ Solidarność wynajął ONR salę BHP, teraz nominat PiS w muzeum proponuje gdańszczanom 2 miliony złotych za teren Westerplatte wraz z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża" – przekonuje Adamowicz.
To nie na sprzedaż
Prezydent Gdańska jasno stwierdza, że "to miejsce nie jest przedmiotem operacji handlowych". "Westerplatte służyło i będzie służyć wszystkim Polakom, którym droga jest bohaterska walka polskiego żołnierza w 1939. 1 września 1999 zainicjowałem na Westerplatte coroczne obchody rocznicy wybuchu wojny z udziałem harcerzy. Tak, jak zapowiedziałem kilka dni temu, chcemy kontynuować tę tradycję i godnie przygotować się do przyszłorocznych, uroczystych obchodów 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej" – dodaje prezydent Gdańska.
Z Adamowiczem zgadzają się internauci. "Historia nie jest na sprzedaż. Pan Nawrocki najwyraźniej minął się z powołaniem. Z wykształcenia historyk, podświadomie handlarz pamięcią". "Brawo Panie Prezydencie, Westerplatte to nie miejsce na akademie i masówki dla PiS, może niech dyrektor Nawrocki jako historyk zajmuje się edukacją młodzieży, w świetle ostatniego marszu ONR wydaje się to bardziej potrzebne" – czytamy pod postem Adamowicza.