Śmierć Tima Berglinga znanego jako DJ Avicii wstrząsnęła światem muzycznym. Powodów tragicznych wydarzeń, do których doszło w Omanie szuka teraz jego brat David. Chce odtworzyć ostatnie godziny życia muzyka i producenta muzycznego.
REKLAMA
Przypomnijmy, ciało 28-letniego DJ-a znaleziono w piątek w luksusowym hotelu w Muskacie w Omanie. Avicii przebywał tam na wakacjach. Na miejsce udał się brat muzyka, David Bergling. Chce on zdobyć szczegółowe informację na temat śmierci Tima. Jak na razie, omańskie służby nie podały przyczyn zgonu. W mediach społecznościowych pojawiają się natomiast relacje osób, które w ostatnich dniach spotkały Avicii'ego we wspomnianym hotelu. Z ich relacji wynika, że muzyk był w dobrym humorze i nic nie wskazywało na to, że może zdarzyć się coś złego.
Prawie dwa lata temu Tim Bergling zrezygnował z organizacji tras koncertowych. Powodem było ostre zapalenie trzustki, które było wynikiem nadużywania alkoholu. Młody Szwed dwukrotnie był na odwyku. Jak sam mówił, alkohol pomagał mu pokonać stres. Nie wiadomo, kiedy ciało muzyka opuści Oman.
źródło. tmz.com
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!