Dyplomacja to nie tylko gra na słowa, ale także walka na gesty. Doskonale było widać to podczas wtorkowego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z przywódcą USA Donaldem Trumpem. Walkę na uściski znów wygrał francuski prezydent.
I znów dotyczyło one uścisku dłoni. Podczas konferencji prasowej w Białym Domu, doszło do kilku sytuacji, w których obie strony podkreślały przyjacielskie stosunki z drugą stroną. Jednak to właśnie podczas nich francuski prezydent postanowił pokazać wyższość nad Donaldem Trumpem. W tym celu, uścisk dłoni Macrona bardziej przypominał pociągnięcie za rękę, które o mało nie przewróciło prezydenta USA.
Na koniec konferencji był jeszcze jeden uścisk, który też nie należał do standardowych. Tym razem jednak, amerykański prezydent był na to przygotowany i nie dał się wciągnąć w grę na gesty. Przypomnijmy, podczas spotkania obu prezydentów w Paryżu doszło do podobnej sytuacji. Tam też francuskiemu prezydentowi udało się zaskoczyć swojego amerykańskiego odpowiednika.