Batalia o Białowieżę powoli dobiega końca, a już szykuje się kolejna. Tuż przed Wielkanocą minister środowiska podpisał oficjalne dokumenty zezwalające na pozyskanie blisko 1,5 mln metrów sześciennych
drewna. Ma to się stać do 2026 roku. – Obawiamy się, że ta
wycinka może zniszczyć unikatowy na skalę europejską las naturalny, pozostałość po Puszczy Karpackiej. Będzie się odbywać na terenie, na którym planowany jest
Turnicki Park Narodowy – alarmuje w rozmowie z "GW" Paweł Średziński z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. Skala podawana w metrach sześciennych jest trudno wyobrażalna, wiec ekolodzy "ładują" drewno do transportu. W tym przypadku będzie to 36 tysięcy 40-tonowych ciężarówek.