Tysiące maturzystów pisało w piątek egzamin z języka polskiego.
Tysiące maturzystów pisało w piątek egzamin z języka polskiego. Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

Rozprawka na temat tęsknoty w oparciu o lekturę "Lalki" Bolesława Prusa lub interpretacja wiersza "Bądźmy dla siebie bliscy, bo nas rozdzielają" Ernesta Brylla – to dwa tematy, z których wybierali w piątek maturzyści piszący egzamin z języka polskiego. Egzamin z matematyki już w poniedziałek.

REKLAMA
Maturzyści musieli w piątek zmierzyć się z jednym z dwóch tematów. Jeden dotyczył "Lalki" Bolesława Prusa, trzeba było napisać rozprawkę na temat , czy tęsknota jest siłą napędzającą ludzkie życie czy niszczącą. Choć trzeba było wykazać się przede wszystkim znajomością książki Prusa, to można było też sięgać po inne utwory literackie. – Pisałam o Wokulskim, ale wplotłam też Kordiana. Najpierw postawiłam tezę, potem zaczęłam ją uzasadniać. Nie wiem, jak mi poszło, spodziewałam się innych tematów – opowiada Marta, uczennica jednego z warszawskich liceów.
– Ja pisałem interpretację wiersza "Bądźmy dla siebie bliscy, bo nas rozdzielają" Ernesta Brylla. Znam ten wiersz, przerabialiśmy go nawet nie tak dawno temu z nasza polonistką, więc właściwie jestem spokojny. Co nauczycielka nam powiedziała to ja dziś napisałem, więc jeśli coś pójdzie nie tak, to pójdę do pani profesor złożyć reklamację – śmieje się Mateusz, który podobnie jak tysiące innych maturzystów pisał w piątek egzamin dojrzałości z języka polskiego. Zapowiada przy tym, że tak jak kilku jego kolegów zamierza się dziś "zresetować" z kolegami korzystając z ładnej pogody, a od jutra znów usiąść do książek. Już w poniedziałek następny dzień matur, tym razem egzamin z matematyki.