
REKLAMA
Przypomnijmy, że Pałac w Sieniawie na Podkarpaciu został przejęty wraz z ziemią w 1944 r. Wszystko zgodnie z obowiązującą reformą rolną. Obecnie na terenie pałacu znajduje się wysokiej klasy hotel z restauracją, kortami tenisowymi, parkiem czy letnim pałacykiem. Pół roku temu wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski stwierdził, że przejęcie pałacu w 1944 r. było niezgodne z prawem. Spadkobierca pałacu, Adam Karol Czartoryski, chciał, by zbadano, czy rzeczywiście służył on m.in. produkcji rolnej. Jak podaje dziennik, po wnikliwym zbadaniu sprawy okazało się, że nie.
Decyzja Zbigniewa Babalskiego daje Czartoryskim możliwość domagania się zwrotu obiektu, którego remont kosztował 130 mln zł. Adam Karol Czartoryski starał się o odzyskanie pałacu już za rządów PO-PSL.
W ostatnim czasie Fundacja Czartoryskich wzbudza duże emocje. Pod koniec 2016 r. miała ona otrzymać 500 mln zł za sprzedaż swojej kolekcji Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Umowę podpisał Piotr Gliński. Była to największa w historii Polska transakcja dzieł sztuki. Skarb państwa kupił kolekcję liczącą 85 tys. obiektów, w tym słynną "Damę z Gronostajem" Leonarda da Vinci. Niedawno okazało się, że wspomnianych funduszy już w Polsce nie ma, bo zostały wytransferowane do Liechtensteinu.
źródło: "Gazeta Wyborcza"