Google.com

W rok po uruchomieniu serwis społecznościowy Google'a zdobył 250 milionów użytkowników. Choć Facebook ma ich trzykrotnie więcej, okazuje się że jego użytkownicy są mniej zadowoleni z usług serwisu Zuckerberga. Nie odpowiadają im reklamy, timeline i częste zmiany w wyglądzie.

REKLAMA
Choć startował z rozmachem i był ogłaszany jako ten, który zniszczy Facebooka, Google+ dość szybko stracił rozpęd. Co prawda zdobył 250 milionów użytkowników, ale ze statystyk wynika, że spędzają oni tam coraz mniej czasu. Pomimo to, jego debiut wymusił na Facebooku zmiany – chociażby dodanie grup, które do założeniem przypominają kręgi Google'a.
Jednak według Amerykańskiego Indeksu Satysfakcji Konsumenckiej nie wystarczyły one, by pokonać produkt firmy z Mountain View pod względem zadowolenia użytkowników. W 100-stopniowej skali Google+ ma aż 78 punktów. To o 17 więcej niż serwis Zuckerberga.
Eksperci oceniają, że kluczem do sukcesu jest doskonała integracja z innymi narzędziami Google, które są liderami w swoich dziedzinach. Z poziomu Google+ łatwo można korzystać z YouTube czy Gmaila, a serwis zdjęciowy Picasa został w całości włączony do nowego produktu. Chwalona jest też aplikacja mobilna, która pozwala korzystać z Hangouts (czyli czatów-spotkań ze znajomymi), komunikatora tekstowego i wyświetla duże zdjęcia, co na ekranach smartfonów jest dużą zaletą. Niedawno dodano też możliwość tworzenia wydarzeń, które Facebook miał od dawna.
Czym podpadł Facebook? Znienawidzony przez internautów Timeline, który wprowadzono w grudniu zeszłego roku. Wielu użytkowników nadal nie przyzwyczaiło się do nowego wyglądu swoich profili. Poza tym Google+ jest wolne od reklam, a na Facebooku mamy ich coraz więcej. Dla tego serwisu to jedyne źródło dochodu. Z kolei Google traktuje swój portal społecznościowy jako źródło dodatkowego ruchu dla wyszukiwarki i YouTube, gdzie już przyzwyczailiśmy się do reklam.
I choć na razie pozycja Facebooka jako hegemona nie jest na razie zagrożona, jego twórcy powinni wyciągnąć wnioski z tego badania opinii konsumentów. Przeniesienie konta z Facebooka na Google+ wymagałoby dużo zabiegów z przeciągnięciem znajomych. Bo przecież podstawą serwisów społecznościowych jest to, że można na nich z kimś porozmawiać. Ale jeszcze kilka lat temu nikt nie wierzył, że pomysł studentów z Uniwersytetu Harvarda może pokonać takiego giganta jak MySpace. W internecie wszystko może się zdarzyć.