Michał Rachoń w TVP Info prowadzi "Woronicza 17" i "Minęła 20".
Michał Rachoń w TVP Info prowadzi "Woronicza 17" i "Minęła 20". Fot. Screen z Twittera / TVP Info
Reklama.
"Rzecznik PiS"
W ostatnią niedzielę Michał Rachoń, gospodarz "Woronicza 17" zamiast odpytywać zgromadzonych w studiu polityków (m.in. Andrzej Halicki, Adam Struzik i Piotr Misiło) z "Marszu Wolności", od razu skierował ich rozmowę na sprawę Stanisława Gawłowskiego z Platformy Obywatelskiej. Informację o tym, że Gawłowski wynajmuje mieszkanie agencji towarzyskiej przekazało "Radio Szczecin". I to miało być tematem rozmowy.

– To jest fakt oburzający? Sekretarz PO wynajmował mieszkanie agencji towarzyskiej. Czy jest to sprawa skandaliczna? – dopytywał po kolei polityków opozycji. Wreszcie ci nie wytrzymali: – Po co pan bawi się w ubeckie metody. Gawłowski nie może się bronić, bo jest w areszcie. Obrzydzić, oszkalować jak najgorszymi słowami. On nie może się bronić – odpowiedział Andrzej Halicki. Chwilę później marszałek Adam Struzik dodał stanowczo: – Czy pan nie czuje, że ten program zaczyna zbliżać się do dna? Czy pan nie czuje, że odgrywa pan rolę funkcjonariusza politycznego w tej chwili? Pan był i pozostał pan rzecznikiem PiS-u. W pewnym momencie trzech polityków opuściło studio TVP.

Rzecznicy opozycji: odwołać Rachonia

W poniedziałek rzecznicy prasowi partii opozycyjnych poinformowali podczas konferencji prasowej, że domagają się odwołania Michała Rachonia, prowadzącego "Woronicza 17" w TVP Info. – To co się wydarzyło w ostatni weekend w programie "Woronicza 17" przekracza wszelkie granice już nie tylko przyzwoitości, czy rzetelności dziennikarskiej, ale po prostu zwykłej ludzkiej uczciwości. Chcemy wyraźnie przeciwko temu zaprotestować i zażądać dokonania przez telewizję publiczną zmian – powiedział podczas konferencji prasowej Jan Grabiec, rzecznik PO.
Jakub Stefaniak z PSL zapowiedział, że podejmą konkretne kroki w tej sprawie. – Będziemy wnioskować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o to, by unormować tę sytuację i wyciągać konsekwencje, bo nie można dopuścić do tego, żeby medium publiczne o dużym zasięgu było tubą propagandową rządu – oznajmił Stefaniak,

#Murem za Rachoniem

Na reakcję prawej strony internetu nie trzeba było długo czekać. "Prawi, robimy akcję #murem za Rachoniem" – zachęca na Twitterze Krzysztof. A tam aż roi się od tweetów, które są wręcz peanami wychwalającymi prowadzącego "Woronicza 17" i "Minęła 20". "Reaktor Rachoń to dziennikarz, który nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. A gestami jest w stanie powiedzieć więcej niż używając słów. #MuremZaRachoniem"; "Przez wiele lat obowiązywał jeden przekaz we wszystkich mediach. Tęskniłam za odrobiną prawdy i rzetelności. Doczekałam się, a @michalrachon to jak powiew świeżego powietrza.#MuremzaRachoniem" – czytamy w sieci.
Część internautów wykorzystała apel rzeczników partii opozycyjnych, by oddalić Michała Rachonia jako pretekst, by uderzyć te partie i ich polityków. Oberwało się m.in. Andrzejowi Halickiemu. "Odpala racę w miejscu publicznym stwarzając zagrożenie. Następnego dnia w trakcie programu wychodzi ze studia. Teraz z partyjnymi kolegami domaga się usunięcia @michalrachon. To nie red. Rachonia trzeba usunąć, lecz posła Halickiego nauczyć podstaw kultury. #MuremZaRachoniem".
W obronie Rachonia stają zresztą nie tylko internauci, ale i Telewizyjna Agencja Informacyjna. Jej przedstawiciele uważają, że dziennikarze TVP są atakowani przez posłów opozycji.