Szef SLD Włodzimierz Czarzasty celnie wypunktował narrację PiS w sprawie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA.
Szef SLD Włodzimierz Czarzasty celnie wypunktował narrację PiS w sprawie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Wciąż sporo emocji wywołuje podróż prezydenta Andrzeja Dudy do Stanów Zjednoczonych, która właściwie ograniczyła się jedynie do udziału w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w nowojorskiej siedzibie tej organizacji. Kontrowersje wywołuje fakt, iż dla aktualnej głowy polskiego państwa czasu nie znalazł nie tylko prezydent USA, ale i żaden inny wysokiej rangi amerykański polityk. Tę sytuację celnie podsumował właśnie szef SLD Włodzimierz Czarzasty.

REKLAMA
Przebieg prezydenckiej wizyty za oceanem wywołuje wiele komentarzy, gdyż przed przejęciem władzy w Polsce przez ekipę "dobrej zmiany" regułą było, iż wylot polskich przywódców za ocean wiązał się ze spotkaniem z ludźmi ze szczytów amerykańskiej władzy. Jeśli nie było zaplanowanej wizyty w Białym Domu, to gościa znad Wisły podejmował sekretarz stanu lub inny wysokiej rangi członek amerykańskiej administracji.
Na takie przyjęcie w USA nie mógł jednak liczyć ostatnio prezydent Andrzej Duda. "Najważniejszym" amerykańskim politykiem, z którym spotkała się polska głowa państwa był skonfliktowany z Polonią burmistrz niezbyt wielkiego Jersey City Steven Fulop. Na to, by czas dla Andrzeja Dudy znalazł Donald Trump, Mike Pence, Mike Pompeo lub ktokolwiek ważny, nie było żadnych szans.
Już samo to wzbudziło kontrowersje, a rządzący tylko dolewają oliwy do ognia niezbyt wiarygodnymi argumentami, mającymi uspokoić opinię publiczną w kwestii relacji polsko-amerykańskich. W obozie Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że nic dziwnego się nie dzieje, bo do spotkania przywódców Polski i USA wręcz nie powinno dochodzić przy okazji wizyty w ONZ. Na nieszczęście dla rządzących, niekonsekwencję tej narracji łatwo obnażył szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Włodzimierzowi Czarzastemu wystarczył do tego jeden wpis na Twtterze...
Przypomnijmy, iż w sposób zacytowany przez lidera SLD zastanawiający kształt wizyty w USA tłumaczył też sam prezydent. – Donald Trump ze względu na swoje obowiązki nie będzie mógł przyjechać do Polski na szczyt Trójmorza, a ja nie planowałem spotkania z nim, bo przyjechałem do USA w innym celu – stwierdził Andrzej Duda na antenie RMF FM.