
Reklama.
"I przysięgasz nie poślubić mnie aż do śmierci" – pamiętacie filmowe oświadczyny Hugh Granta w filmie "Cztery wesela i pogrzeb"? Zagorzały stary kawaler i przeciwnik formalnych związków ostatecznie żył w wolnym związku z Carrie, graną przez Andy McDowell. W prawdziwym życiu 57-letni aktor także unikał związku małżeńskiego jak ognia, do tej pory nikomu nie udało się zaprowadzić go na ślubny kobierzec.
Aż do teraz. Jak donosi brytyjski dziennik "The Sun", jeszcze w tym miesiącu ma się odbyć ślub popularnego aktora ze szwedzką producentka telewizyjną Anną Eberstein. Para ma już troje dzieci i teraz postanowiła sformalizować swój związek. Ślub ma się odbyć w Kensington Chelsea.
źródło: "The Sun"