
Obywatele RP zasłynęli przede wszystkim z powodu protestów przeciwko miesięcznicom na Krakowskim Przedmieściu. Ale widać ich wszędzie, podczas walki o wolne sądy i podczas demonstracji w obronie wolnych mediów. Ale dalsza walka bez pieniędzy będzie trudna, a MSWiA właśnie organizuje skok na kasę Obywateli RP.
REKLAMA
Obywatele RP protestują od miesięcy przeciwko władzy Prawa i Sprawiedliwości. Działacze organizacji stawali już w obronie wolnych mediów i sprawiedliwych sądów, a białe róże na Krakowskim Przedmieściu stały się już symbolem oporu wobec PiS. Banery, flagi, znaczki czy kwiaty kosztują. Obywatele RP mogą teraz zostać pozbawieni środków finansowych – MSWiA właśnie wystąpiło do Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów z wnioskiem o zawieszenie zarządu fundacji Obywatele RP i ustanowienie zarządcy komisarycznego.
W praktyce oznaczałoby to utratę wszystkich pieniędzy zgromadzonych na kontach. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Obywatele RP utrzymują się wyłącznie z darowizn. – Wiele akcji samofinansujemy, płacimy z własnej kieszeni za banery czy ulotki – wyznaje anonimowo w rozmowie z naTemat jeden z Obywateli RP. Położenie ręki na finansach fundacji może utrudnić w przyszłości organizowanie kolejnych akcji protestacyjnych.
MSWiA przekonuje, że Obywatele RP znieważa legalnie wybrane władze RP, w tym posłów, ministrów i prezydenta, a także wzywają do aktów naruszania prawa. Internauci komentują, że skoro nic nie dały kordony policji ustawiane na Krakowskim Przedmieściu każdego dziesiątego dnia miesiąca, trzeba Obywateli RP dodatkowo uderzyć po kieszeni.
To nie pierwsza taka próba złamania opozycji. Swego czasu Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało do sądu podobny wniosek w sprawie fundacji "Otwarty dialog". Przekonywano, że jeden z członków dialogu nawołuje do łamania prawa proklamując hasło "nie płacę na PiS". Sąd wówczas odrzucił wniosek ministerstwa.
