Szczepan Twardoch, autor "Króla" oraz "Morfiny", w poście na Facebooku zwrócił się do dziennikarzy, którzy dzwonią do niego z prośbą o komentarz w sprawie wszczęcia przez prokuraturę w Poznaniu postępowania przeciwko niemu. Problem w tym, że sprawa dotyczy sytuacji sprzed… 4 lat. Wśród osób, które nie sprawdziły tego, był m.in. Kamil Durczok, co szybko wyśmiały prawicowe media.
Udostępniony w środę przez Ruch Autonomii Śląska artykuł dotyczył postępowania wszczętego przeciwko Szczepanowi Twardochowi za wpis zamieszczony po decyzji Sądu Najwyższego, który ocenił, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród. Sęk w tym, że tekst jest datowany na 25 lutego 2014 roku.
"Szanowni Dziennikarze, którzy dzwonicie do mnie z prośbą o komentarz w sprawie tego, że prokuratura w Poznaniu wszczęła przeciwko mnie postępowanie. Otóż traktujący o tym postępowaniu, a zlinkowany dziś przez RAŚ na facebooku artykuł jest sprzed czterech lat. Ja wiem, że jako dziennikarze zajmujecie się głównie pisaniem, ale noż k**wa mać, umiejętność czytania i korzystania z kalendarza też może się Wam przydać, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym" – zaczyna swój wpis na Facebooku pisarz Szczepan Twardoch.
Pisowskie państwo prześladuje pisarza
Pisarz odniósł się w dalszej części do tego, co wypisują internauci na Twitterze. "Państwu zaś, którzy na twitterze (twitter to piekło, tak btw) troskają się w tym kontekście, że 'pisowskie państwo prześladuje pisarza', chciałbym również zalecić sesję z kalendarzem i niniejszym wyjaśnić, że to było w 2014, więc nie pisowskie, oraz nie państwo, tylko jeden patriotycznie p***dolnięty radny z Poznania, ani nawet nie prześladuje, tylko k**wa donosi o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Państwo polskie w postaci swojego wymiaru sprawiedliwości akurat to postępowanie zwyczajnie umorzyło" – napisał.
Stary artykuł udostępnił i przy okazji skomentował m.in. Kamil Durczok. "I niech ktoś jeszcze zacznie bredzić, że mamy w Polsce wolność słowa. #media #wolnosc" – napisał dziennikarz. Jego słowa szybko skomentowali internauci, a do sprawy odniosły się też prawicowe media. Niezalezna.pl pisała o samozaoraniu Durczoka, bowiem "tak zagalopował się w krytyce PiS, że dołożył… rządowi PO-PSL".
Bagno głupoty
Twardoch w ostatniej części postu przedstawił obraz kraju, który tonie w głupocie. "To są niby bzdury, ale właśnie taka głupota, niestaranność, stadne reakcje, odruchy zamiast myślenia, brak profesjonalizmu i najbardziej elementarnych standardów czynią ten kraj Królestwem Groteski i Wielkim Księstwem Absurdu, państwem z dykty, społeczeństwem zaś dzikim. Głupota ten kraj zabija, w głupocie toniemy, w oceanie, albo raczej bagnie głupoty. Jeśli tylko możecie, to proszę, nie dolewajcie do tego bagna głupoty własnej" – zakończył.