Wiadomości TVP nazwały protestujących w Sejmie awanturnikami, którzy nie chcą dialogu i porozumienia. Internauci przypominają, że 13 grudnia 1980 roku Wojciech Jaruzelski w swoim przemówieniu dotyczącym wprowadzanego właśnie stanu wojennego też mówił o awanturnikach, którzy chcą doprowadzić do bratobójczej walki.
Podobno historia lubi się powtarzać. Ci, którzy tak twierdzą, właśnie dostali kolejny argument potwierdzający prawdziwość tej tezy. Oto w "Wiadomościach" pojawił się wymowny pasek, w którym określono protestujących w Sejmie rodziców niepełnosprawnych jako "awanturników", którzy "nie chcą dialogu i porozumienia".
Szybko zwrócono uwagę, co przypomina taka retoryka. 13 grudnia, w dniu w którym Wojciech Jaruzelski wprowadzał stan wojenny, generał i przewodniczący WRON też mówił o awanturnikach, którym trzeba trzeba skrępować ręce zanim wtrącą ojczyznę w otchłań bratobójczej walki. W jednym i drugim przypadku chodziło o ludzi, którzy nie zgadzają się z polityką rządu. Zresztą słowo "awanturnicy" ma w propagandzie dużo dłuższą historię. O awanturnikach z kraju i zagranicy mówił też Wiesław Gomułka w 1968 roku. Wówczas też toczył się spór między obozem władzy a tzw. suwerenem.
Można się zżymać na porównanie słów z Wiadomości i tych Jaruzelskiego o awanturnikach i wskazywać na to, że w głównym serwisie TVP nie było nic o "krępowaniu". W czwartek jednak w Sejmie Straż Marszałkowska szarpała się z protestującymi i wykręcała im ręce, gdy chcieli rozwiesić baner informujący o proteście. A przecież podobno liczą się czyny, nie słowa.