
Reklama.
Gra była zacięta, ponieważ jeden z graczy nie oddał łatwo pola Dominkowi Rauerowi. Obrał w tym celu ryzykowaną strategię – kierował większość pytań na siebie lub drugiego zawodnika, uniemożliwiając liderowi szansę na punkty. Kiedy już padło na Dominika Rauera, ten odpowiedział źle i stracił punkt. Dobra passa szybko jednak wróciła i Dominik przejął prowadzenie. Ostatecznie zakończył rozgrywkę z imponującym wynikiem 413 pkt. Co więcej, graczowi doliczono wszystkie punkty, które zdobył dotychczas w "Jednym z dziesięciu". Tym sposobem zyskał łącznie 906 pkt.!
Internauci są pod ogromnym wrażeniem wyczynu Dominika Rauera. Wszyscy mu gratulują i podziwiają jego ogrom wiedzy, jaką wykazał się w trakcie rywalizacji. Niektórzy nawet żartują, że mężczyzna wie więcej od Wikipedii.
Przypomnijmy, że "Jeden z dziesięciu" jest nieprzerwanie emitowany w TVP od 1994 r. Teleturniej jest już jednym z nielicznych, gdzie liczy się prawdziwa wiedza (pytania bywają naprawdę trudne), a nie kolorowa otoczka okraszona zagadnieniami pasującymi raczej do szkoły gimnazjalnej, aniżeli poważnego teleturnieju wiedzy. Mimo swojego "klasycznego" charakteru "Jeden z dziesięciu" ma oddaną widownię, a jego kolejne odcinki są chętnie komentowane w internecie. Dodajmy, że w programie czasem dochodzi do zabawnych sytuacji, np. wtedy, kiedy zawodnicy podrywają panią Sylwię – atrakcyjną hostessę, która rozdaje graczom kuferki z prezentami.