
Jan Olszewski był "ambitny na poziomie maniakalnym". Lech Kaczyński jednak nie był pierwszoplanową postacią "Solidarności". W "Gazecie Wyborczej" są Żydzi. To poglądy Jarosława Kaczyńskiego z 1994 roku. "Gazeta Wyborcza" ujawnia zapis nieznanych dotąd rozmów.
Macierewicz miał wodzowskie zacięcie bez wodzowskich kwalifikacji. On jest człowiekiem na pewno zdolnym i sprawnym i – żeby było jasne – nieprzeciętnym, ale nie ma kwalifikacji Piłsudskiego, a wyraźnie chciał być Piłsudskim.
Był rzeczywiście kłopot z tym, czego miałbym być ministrem, ale oni tam, zdaje się, uważali, że ja dążę do tego, żeby zostać wicepremierem, bo tak prasa pisała, co było zupełną nieprawdą. Nie przychodziło mi to do głowy. (…) Natomiast z pewnych względów – nie ukrywam – ambicjonalnych wydawało mi się, że być w pierwszym rządzie niekomunistycznym to jest w jakimś sensie zapisać się w historii. I rzeczywiście na tym mi zależało.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"