Janusz Śniadek (PiS) powiedział to, co już od dawna chodziło po głowie politykom tej partii. Lech Wałęsa przestanie być symbolem wolności?
Janusz Śniadek (PiS) powiedział to, co już od dawna chodziło po głowie politykom tej partii. Lech Wałęsa przestanie być symbolem wolności? Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Próby zdyskredytowania Lecha Wałęsy i innych legend "Solidarności", które teraz odważyły się mieć inne zdanie niż obecna władza trwają nieprzerwanie od początku dobrej zmiany. A nawet długo długo przed. Postępowania wobec Lecha Wałęsy w IPN-ie i prokuraturze trwają, a prawica już otwarcie mówi o pierwszym prezydencie wybranym w wolnych wyborach jako o TW "Bolek". W dzisiejszym wywiadzie Jacka Nizinkiewicza w "Rzeczpospolitej" z byłym przewodniczącym "Solidarności", a teraz posłem PiS Januszem Śniadkiem wreszcie można przeczytać to, co bardzo wielu politykom PiS chodziło po głowie, ale nikt głośno nie odważył się o tym powiedzieć.
- To Lech Kaczyński jest symbolem „Solidarności”, nie Wałęsa - to krótkie stwierdzenie mówi wszystko i jest chyba najważniejszym akordem w pisaniu historii Polski (szczególnie tej lat 80. i 90.) zupełnie na nowo. Według posła PiS wszystkie podręczniki do historii, przekazy medialne z tamtego okresu i fakty, które wszyscy znają można wyrzucić do kosza. Stwierdzenie posła Śniadka wywołało niemałą burzę w internecie.
Były przewodniczący "S" wyręczył tym Jarosława Kaczyńskiego, który już dawno sugerował nową wersje historii polskiej wolności. Z pewnością tą wypowiedzią przypodoba się prezesowi, a nowa narracja historyczna zyska kolejną zapisaną stronę.
źródło: Rzeczpospolita