Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu wydaje się być przełomowe. Stwierdził on bowiem, że pojęcie małżonka odnosi się także do par osób tej samej płci. Przełomu żadnego nie dostrzega dr hab. nauk prawnych, Krystyna Pawłowicz. Pani poseł na Facebooku przedstawiła własną interpretację, w której dowodzi, że w Polsce nic się nie zmieni w kwestii uznawania małżeństw osób tej samej płci.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
"Dzisiejszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE uznający homozwiązki za 'małżeństwo' NIE DOTYCZY Polski !!!" – "krzyczy" na Facebooku Krystyna Pawłowicz. Dalej przedstawia argumenty, że nad Wisłą, mimo orzeczenia Trybunału w Luksemburgu, wszystko pozostaje po staremu – małżeństwem jest wyłącznie związek kobiety i mężczyzny. Przytacza artykuły Konstytucji, przypomina o tzw. Protokole Brytyjskim oraz o Deklaracji 61 "mającą chronić Polskę przed dewiacjami".
"Konstytucja w art. 18 NIE uznaje homozwiązków"
"I nawet gdyby - co nie daj Boże - PiS nie był chwilowo u władzy - to ani z Protokołu, ani z Deklaracji 61 Polski nie można wycofać jednostronnie, bo byłaby to zmiana traktatów, a KAŻDA zmiana traktatów wymagałaby całej skomplikowanej procedury ich zmiany, włącznie zapewne z referendami. Tak więc, osoby homo, nie cieszcie się, bo Polska pozostaje państwem z naturalnym małżeństwem i rodziną" – konkluduje Krystyna Pawłowicz.
"Rząd będzie musiał zaakceptować"
Wtorkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE faktycznie wywołał ogromną radość środowisk LGBT. Orzeczenie TSUE oznacza, że wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska, muszą traktować małżeństwa tej samej płci na równi z małżeństwami osób różnej płci, gdy korzystają z prawa do przemieszczania się.
"Polski rząd, który od lat konsekwentnie opiera się równościowym trendom, będzie musiał ten stan rzeczy zaakceptować. Dlatego z niecierpliwością oczekujemy na reakcje władzy kraju, w którym żyją 2 miliony osób LGBT – tej liczby obywateli i obywatelek nie sposób ignorować!" – skomentowała organizacja Kampania Przeciw Homofobii na Facebooku.