
Francuzi pokonali drużynę z Antypodów 2:1. Nie był to jednak zbyt prosty mecz dla drużyny prowadzonej przez Didiera Deschampsa. O zwycięstwie trójkolorowych zadecydował gol Paula Pogby strzelony w 81. minucie spotkania.
REKLAMA
Na bramki kibice musieli poczekać do drugiej połowy spotkania. W pierwszej połowie nie brakowało jednak groźnych okazji. Choć przed meczem nikt nie stawiał Australijczyków w roli faworytów, to podopieczni Berta van Marwijka mieli większą szansę na trafienie w pierwszej części meczu. Po dośrodkowaniu Mooya z rzutu wolnego, Sainsbury stanął przed doskonałą okazją na pokonanie Llorisa. Dodatkowo Australijczycy grali świetnie w defensywie. Drużyna Didiera Deschampsa grała bez pomysłu, nieudolnie szukając luk w ustawieniu Australijczyków.
W drugiej części meczu zastosowanie znalazła technologia VAR. W 54. minucie spotkania w polu karnym przewrócił się Antoine Griezmann. Po sprawdzeniu sytuacji na powtórce, sędzia podyktował jedenastkę dla trójkolorowych, którą wykorzystał sam poszkodowany. Po bramce Francuzi nie poszli za ciosem.
Pięć minut później Umtiti zagrał ręką w polu karnym po dośrodkowaniu Mooya. Po rzucie karnym było 1:1. Strzelał Mile Jedinak.
Boisko opuścił Griezmann, a w jego miejsce wszedł Giroud. W 81. minucie francuski napastnik zagrał piłkę do Paula Pogby, który sprytnym strzałem wpakował piłkę do bramki Ryana. Mecz zakończył się wynikiem 2:1
Sobota to trzeci dzień mundialu w Rosji. W meczu otwarcia gospodarze turnieju pokonali Saudyjczyków aż 5:0. W piątek o godz. 20 mecz na miarę finału Mistrzostw Świata zagrali Hiszpanie i Portugalczycy. Spotkanie skończyło się remisem 3:3. Doskonale zaprezentował się Cristiano Ronaldo, który zdobył wszystkie bramki dla Portugalczyków.
