
Jak donoszą media, w piątkowy poranek policjanci z mazowieckiej drogówki odebrali prawo jazdy Justyny Steczkowskiej. Stało się to po tym, gdy popularna piosenkarka ponad dwukrotnie przekroczyła przepisową prędkość na drodze w Kozerach niedaleko Grodziska Mazowieckiego.
REKLAMA
114 km/h na "pięćdziesiątce" to bardzo niechlubny wyczyn. Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu", w piątek Justyna Steczkowska spieszyła się na rozprawę sądową z jednym z tabloidów. Niestety ten pośpiech nie wyszedł piosenkarce na dobre, ponieważ mazowiecka drogówka za ten czyn zatrzymała jej prawo jazdy na okres trzech miesięcy.
– W czasie rutynowej kaskadowej kontroli prędkości, funkcjonariusze zatrzymali kierującą pojazdem marki bmw, która przekroczyła, dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Zgodnie z przepisami została ukarana mandatem oraz zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy – mówiła "Faktowi" oficer prasowy KPP w Grodzisku Mazowieckim, asp. szt. Katarzyna Zych.
Jak na razie Justyna Steczkowska nie skomentowała piątkowego zajścia. Przypomnijmy, że w przeszłości piosenkarka miała już kilka kłopotów na drodze. W 2011 roku przeżyła poważny wypadek w podwarszawskim Raszynie, gdzie doszło do zderzenia busa z jej autem. Przez kilka miesięcy Steczkowska musiała nosić kołnierz ortopedyczny.
źródło: "Fakt"
