– Jak nie potraficie być razem, to Lech Wałęsa będzie razem za was – mówił w sobotę w Gdańsku były prezydent RP Lech Wałęsa. Polityk i laureat pokojowej nagrody Nobla zainaugurował uroczystość, na której reaktywowano Komitet Obywatelski skupiający przedstawicieli nauki, kultury oraz opozycjonistów z lat PRL. Razem będą patrzeć PiS na ręce podczas zbliżających się wyborów.
Sobotnia uroczystość w Gdańsku z udziałem Lecha Wałęsy i opozycji parlamentarnej była z pewnością sygnałem ostrzegawczym dla Prawa i Sprawiedliwości. Tego dnia padło wiele deklaracji, a najważniejszą z nich była reaktywacja Komitetu Obywatelskiego. Dla osób zaznajomionych z najnowszą historią Polski jasne jest, że to powtórka z rozrywki. Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie stworzono już w grudniu 1988 r. W czasie kampanii wyborczej w 1989 r. komitet przyjął nazwę Komitet Obywatelski "Solidarność". Stał się lokomotywą kampanii opozycji demokratycznej.
– Wydawało nam się, że wiele rzeczy w demokracji jest oczywistych, że nie ma co zapisywać. Okazuje się, że wszystkie luki, jakie są, są wykorzystywane, poprawiane i służą tej grupie, która zwyciężyła, a więc jeśli wyłapiemy te wszystkie mankamenty i poprawimy zapisy w prawie, to jeszcze może tym ludziom będziemy pomniki stawiać za to, że zmusili nas jeszcze do działania, do poszukiwań, do walki – mówił w Gdańsku Lech Wałęsa.
Były prezydent zadeklarował, że całkowicie oddaje się sprawie i stwierdził, że podstawą Komitetu powinna być zgoda.
– Tam, gdzie się wszyscy zgodzicie, nie ma Wałęsy, natomiast tam, gdzie nie będzie zgody między wami, decyzję dajecie mi i z tą decyzją musicie się wszyscy zgodzić. Obyście się dogadali, obym bym niepotrzebny, ale nie pozwolę na rozbicie i naszą klęskę. Musimy zwyciężyć, a tylko tak zwyciężymy, gdy pójdziemy razem. Jak nie potraficie być razem, to Lech Wałęsa będzie razem za was – przytacza słowa prezydenta TVN24.
Ale działanie współczesnego Komitetu Obywatelskiego będzie się trochę różniło od tego z lat 90. XX wieku. Teraz ma prowadzić działania zachęcające do udziału w wyborach, mobilizować środowiska partii i organizacji społecznych do udziału w pracach komisji wyborczych oraz monitorować i oceniać poszczególne etapy procesu wyborczego.
Obok Lecha Wałęsy w Gdańsku pojawili się liderzy opozycji parlamentarnej: Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej i Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Wśród gości był też były prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński.
W skład Komitetu weszli przedstawiciele nauki i kultury, profesorowie prawa i przedstawiciele zawodów prawniczych, uczestnicy opozycji demokratycznej z lat PRL, autorytety środowisk obywatelskich. Do Komisji Porozumiewawczej Komitetu Obywatelskiej Lech Wałęsa zaprosił reprezentantów organizacji i liderów protestów obywatelskich, przedstawicieli ugrupowań politycznych.