Życie nie znosi próżni. Niemcy w fatalnym stylu pożegnali się z mundialem. Zaliczyli dwa nokautujące ciosy z Koreą Południową już po upływie regulaminowych 90 minut gry. Internet obiegły zdjęcia ze sklepów, w których widzimy gadżety w narodowych barwach. Niemieccy sprzedawcy zareagowali natychmiast.
Jeden z niemieckich supermarketów. Rzecz dzieje się już po końcowym gwizdku sędziego w meczu, w którym Korea wyrzuciła naszych zachodnich sąsiadów z mundialu. Widzimy kosz, na wzór tych, jakie rozstawiane są w polskich hipermarketach czy dyskontach. W środku gadżety w narodowych barwach, między innymi ulubione ozdoby na szyję Niemców, czyli czarno-czerwono-złote wieńce. Przy koszu nie ma nikogo. Są tylko bijące w oczy napisy "reduziert", które oznaczają przecenę. "To poszło szybko" - podsumowuje bloger z Bonn.
Kolejny supermarket. Waiblingen w Badenii-Wirtembergii. Zestawy kibica, na przykład breloczki w narodowych barwach. Tu także "reduziert". Przecena z 0,99 na 0,60 euro. Komentujący piszą, że obniżki miały miejsce już tuż po końcowym gwizdku.