Kuriozalny wpis prawicowego dziennikarza i redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza.
Kuriozalny wpis prawicowego dziennikarza i redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta

Myśli publicystów wędrują różnymi drogami, czasami zajdą naprawdę w odległe rejony. Tak zapewne było też w przypadku szefa "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza, gdy na Twitterze umieścił wpis o Jarosławie Kaczyńskim i Benjaminie Netanjahu. A chodzi o... pokojową Nagrodę Nobla dla obu polityków.

REKLAMA
"Natanjachu i Kaczyński powinni dostać za wspólną deklarację walki z antysemityzmem i antypolonizmem pokojowego Nobla. Nikt nie zrobił tyle dla przełamywania stereotypów i wzajemnych uprzedzeń oraz budowania pomostów pomiędzy narodami" – to tweeterowy wpis Tomasza Sakiewicza, który wywołał lawinę komentarzy.
Internauci przypominają, że to właśnie przez rząd i za aprobatą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego doszło do największego w historii wolnej Polski kryzysu dyplomatycznego z Polską w roli głównej. Chodzi oczywiście o ustawę o IPN, która zdemolowała stosunki z Izraelem i USA, a z której w ostatnich dniach rząd pospieszenie się wycofał.
Należy też wspomnieć o lawinowym wzroście używania frazy "polskie obozy śmierci", przed którymi rzeczona ustawa miała chronić. Są także wątpliwości co do działań premiera Izraela na rzecz pokoju. Oczywiście w odniesieniu do sytuacji w Strefie Gazy.
Znamienne, że wspólną deklarację mającą "zażegnać" polsko-izraelski konflikt podpisywali Benjamin Netanjahu i Mateusz Morawiecki. To kolejny dowód na to, kto w Polsce faktycznie rządzi.