Sąd w procesie cywilnym odrzucił apelację od wyroku złożoną przez Annę Kołakowską. To oznacza, że radna będzie musiała przeprosić posłankę Agnieszkę Pomaską za słowa o "łapaniu i goleniu na łyso".
Ta sprawa ciągnie się już od wielu miesięcy. Zaczęło się od tego, że gdańska radna Anna Kołakowska napisała w mediach społecznościowych o posłance Agnieszce Pomaskiej, że "trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Posłanka domagała się publicznych przeprosin o wpłaty 10 tys. zł na rzecz kampanii "Hejt Stop".
Różne były koleje tego procesu. Raz prokuratura uznawała racje posłanki Platformy Obywatelskiej, innym razem oddalała pozew uznając, że Kołakowska nie powiedziała nic złego. Wygląda na to, że jednak sprawa znalazła swój finał.
"Apelacja w procesie cywilnym oddalona! Wyrok prawomocny! Radna PiS Anna Kołakowska musi zamieścić przeprosiny za "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso." To ważny wyrok, nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla tych, którzy uważają, że trzeba walczyć z hejtem!" – napisała w czwartek na Twitterze posłanka.
Czy to już naprawdę koniec i radna PiS zastosuje się do wyroku sądu?