
"Żal opuszczać Widzew, ale reprezentacja to zaszczyt dla każdego" – przyznał trener bramkarzy II-ligowego klubu z Łodzi Andrzej Woźniak, potwierdzając, iż otrzymał od Jerzego Brzęczka propozycję pracy w kadrze. Woźniak to były bramkarz z wieloma sukcesami na koncie. Ale nie tylko – z wyrokiem sądowym za korupcję w sporcie.
Andrzej Woźniak zasłynął m.in. fantastycznymi interwencjami podczas meczu Francja - Polska w 1995 r. Obronił m.in. rzut karny wykonywany przez Bixente Lizarazu, co pozwoliło reprezentacji zremisować 1:1. Wówczas Woźniaka okrzyknięto "Księciem Paryża".
Andrzej W.
W 2008 Andrzej Woźniak został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod zarzutem korupcji. Wówczas był asystentem Dariusza Wdowczyka w Koronie Kielce. Woźniak przyznał się do stawianych mu zarzutów i dobrowolnie poddał karze.
Okres zakazu pracy i dyskwalifikacji minął. W ostatnim czasie Woźniak trenował bramkarzy Widzewa Łódź. Ale z propozycją pracy w kadrze zadzwonił do niego świeżo upieczony trener reprezentacji Jerzy Brzęczek, co potwierdził sam zainteresowany w rozmowie z łódzką "Gazetą Wyborczą".
Żal opuszczać Widzew, ale reprezentacja to zaszczyt dla każdego. Szkoda mi zostawiać Radka Mroczkowskiego (trener Widzewa – przyp. red.), który jednak rozumie, że taka szansa może się już nie powtórzyć. Muszę jeszcze porozmawiać z szefami klubu, bo to oni muszą się zgodzić.
