Kolinda Grabar-Kitarović i Emmanuel Macron tak naprawdę skradli medalowe show na mundialu. Prezydenci Chorwacji i Francji obserwowali mecz m.in. w towarzystwie Władimira Putina, który też zadbał o to, by o nim mówiono.
Po tym, jak jasne stało się, że to Francuzi zostali mistrzami świata, Emmanuel Macron niezwykle ucieszył się. Jednak Kolinda Grabar-Kitarović cieszyła się razem z nim i serdecznie mu pogratulowała. Chorwaci pokazali, że i tak są zwycięzcami – walczyli do ostatniej sekundy. A Grabar-Kitarović ma powody do zadowolenia.
Chorwacja pokazała się bowiem od najlepszej strony na mundialu. Po znakomitych wynikach i trafieniu do finału kraj ogromnie zyskał – i to nie tylko pod kątem turystycznym, ale i w skali całego państwa. Chorwacja promuje się teraz poprzez wykorzystywanie wizerunków piłkarzy. Polecamy zwłaszcza ten spot.
Lecz Francja zyskała jeszcze bardziej. Państwo będzie przez najbliższe dni wręcz pijane zwycięstwem i na pewno zyska prestiżowe punkty. Na jednej z fotografii widzimy, jak Macron przytula 19-letniego Kyliana Mbappe, który dokonał niezwykłej rzeczy.
Jest jednym z trzech nastoletnich piłkarzy (obok Pele oraz Giuseppe Bergomi), którzy zagrali w finale mistrzostw świata. Co więcej, młody piłkarz podczas mundialu strzelił gola. Wcześniej takiego wyczynu dokonał tylko Pele, który w finale w 1958 roku (5:2 ze Szwecją) zdobył dwie bramki.
Mecz Francji z Chorwacją na pewno zapisze się do historii. Oba zespoły pokazały prawdziwą klasę i dostarczyły kibicom prawdziwych piłkarskich emocji. Reprezentacje Francji i Chorwacji okazały sobie ogromny szacunek – i tak samo było z Macronem i Grabar-Kitarović.