
"Duch Benedicta Arnolda się uśmiecha", "Prezydent Benedict Arnold", "Donald J. Benedict Arnold Trump", "Benedict Arnold 21 wieku", "Jesteś nowoczesnym Benedictem Arnoldem, ale na większą skalę" – piszą jeden po drugim wściekli Amerykanie.
Po tym, co wydarzyło się w Helsinkach, niejeden internauta sugeruje, że ludzie wkrótce zapomną, kim był Benedict Arnold, bo, na następne wieki, jego miejsce zajmie Trump.
Kim jest człowiek, który wywołał takie porównania? W sieci już pojawiły się zestawienia zdjęć obu panów. Jeden prezydent, drugi generał, który walczył w Wojnie o Niepodległość i bardzo w wielu bitwach zasłużył się dla sprawy Ameryki, m.in. pod Saratogą w 1777 roku.
W Stanach Zjednoczonych Arnold znany jest przede wszystkim ze swojej zdrady i spisku, w wyniku którego doszło do poddania wojskom brytyjskim amerykańskiego fortu w West Point w stanie Nowy Jork.
Zdrada była ogromnym ciosem dla sprawy Amerykańskiej Rewolucji, zwłaszcza że Benedict Arnold uważany był za jednego z najlepszych generałów amerykańskich i lidera w Armii Kontynentalnej. Jego imię stało się synonimem zdrady. Czytaj więcej
W tym momencie dr Płudowski znajduje jedno podobieństwo z Trumpem. Frustracja.