Szukali Dawida w kilku szpitalach. Opozycja grzmi o brutalnych zatrzymaniach pod Sejmem
redakcja naTemat
21 lipca 2018, 10:27·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 lipca 2018, 10:27
"Dwie osoby w szpitalu, pięć osób zatrzymanych, dziennikarz OKO.press poturbowany" – to bilans piątkowych protestów przed Sejmem po przegłosowaniu przez PiS ustaw sądowych, o którym grzmi opozycja. Jednego z zatrzymanych w nocy szukała rodzina, dziennikarze OKO.Press i posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Dawida Winiarskiego znaleźli w szpitalu z urazem głowy i innymi obrażeniami.
Reklama.
Piątkowy protest przed Sejmem nie zakończył się spokojnie. Doszło do przepychanek z policją. "Totalsi" rzucili się forsować barierki! Dwóch policjantów rannych" – grzmią prawicowe media. Portal niezalezna.pl donosi, że "najagresywniejsi z protestujących zostali zatrzymani przez policję".
Wszyscy mieli zostać zatrzymani za rzekome pobicie policjantów. Tak wyjaśnił "Wyborczej" prawnik Jarosław Kaczyński. "Trwają czynności procesowe, czyli przesłuchania policjantów, którzy mieli zostać pobici" – powiedział.
"Chłopak w wieku mojego syna został pobity przez policję"
Uczestnicy piątkowych protestów wskazują jednak na brutalność policji. W sieci pojawiło nagranie z zatrzymania Dawida Winiarskiego, jednego z protestujących, którego potem szukano w kilku warszawskich szpitalach.
"Dawid Winiarski, chłopak w wieku mojego syna został wczoraj pobity przez policję. Czy takiej Polski chcemy? Obudźcie się. Proszę. Czy czegoś to wam nie przypomina?" – grzmi na TT posłanka Joanna Scheuring -Wielgus.
"Dawid nie wiadomo gdzie"
Zatrzymanie Dawida Winiarskiego wzbudziło w sieci największe zainteresowanie, gdyż młody człowiek zaginął i przez pewien czas nikt nie wiedział, co się z nim stało. Poszukiwania, jak twierdzą niektórzy, trwały kilka godzin.
"4 chłopaków pobitych przez policję na terenie Sejmu, jeden zwinięty ze sklepu. Bartek w szpitalu na Solcu, Dawid Winiarski nie wiadomo gdzie, nawet prawnik nie ma o nim info. Brawo @PolskaPolicja" – donosiła na TT Klementyna Suchanow.
Portal opisuje, że posłanka Scheuring-Wielgus szukała Dawida w warszawskich szpitalach, na prośbę zdesperowanej matki.
"Jeździliśmy od szpitala na Solcu, Banacha, po szpital im. Orłowskiego przy Rozbrat. Znaleźliśmy go dopiero w czwartym szpitalu, na ul. Lindleya, placówce znanej z chirurgicznej Kliniki Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej. Posłance, a później nam, udało się przez chwilę z nim porozmawiać. Leży w sali pilnowanej przez dwóch policjantów z komisariatu przy ul. Wilczej" – czytamy.
Zatrzymania pod Sejmem relacjonował też poseł Michał Szczerba. Według jego przekazu, jeden z zatrzymanych twierdził, że był "podduszany przez policję".
" Dawid Winiarski, jeden z zatrzymanych podczas demonstracji pod Sejmem, trafił do szpitala z urazem głowy i innymi obrażeniami. Policja odmawiała nie tylko informacji o stanie jego zdrowia, ale także o tym, gdzie w ogóle znajduje się zatrzymany. Żadnych wiadomości nie był stanie wydobyć nawet reprezentujący Winiarskiego mecenas Jarosław Kaczyński". Czytaj więcej